Sara Segal
wtorek, 19 kwietnia 2016
Lis i bocian
Lis do bociana raz rzekł: Ezop
- Mości panie,
Bocian się zjawił.przybądź do mnie na śniadanie! Do stołu nakryto. Lis przygotował ucztę obfitą. Ale niestety! Lisek — chytre zwierzę: do uczty płytkie dał talerze. |
Próżno bocian dziobem puka,
jeść z takich naczyń za trudna dlań sztuka.
Po tygodniu pan bocian lisa prosi w gości.
Lis często pości,
więc zgłodniały zasiada i oblizuje się,
a wtem bocian wysmukły, wąski dzbanek niesie.
Zaprasza sąsiada:
- Niechże waść zajada!
Jakże tu jeść liskowi z naczynia takiego...
A wtedy bocian:
- Kolego,
pamiętacie, jak to się u was jadło, piło?
Nie rób tego drugiemu, co tobie niemiło.
pamiętacie, jak to się u was jadło, piło?
Nie rób tego drugiemu, co tobie niemiło.
Człowiek i bocian
Kasia
Zamieszkał bocian
na domu starszego pana.
Co dzień
klekotem witał go z rana.
A gdy gospodarz
wyjeżdżał w pole
chodził on wiernie
za jego traktorem.
Bocian wraz z żoną
dzieci wychował |
I do Afryki hen powędrował.
Przeminie zima i będzie wiosna,
twarz gospodarza będzie radosna.
Przyleci bociek z całą rodziną
I będzie chodził znowu darniną.
Bo człowiek i bocian to przecież wiele,
bo to odwieczni są przyjaciele. niedziela, 17 kwietnia 2016
Bocian i żaba
Agnieszka Frączek /fragment/
Pewien bociek
przed wieczorem spotkał żabę nad jeziorem. Żabim wdziękiem urzeczony zaklekotał: - Szukam żony! Może nawet być szalona, byle skoczna i zielona! Z taką pragnę niańczyć młode, zatem proszę - wyraź zgodę! ... ... tu cały wiersz w wykonaniu Ireny Kwiatkowskiej, a tu uczestniczki konkursu |
Subskrybuj:
Posty (Atom)